Cześć, dawno mnie tu nie było, ale odwiedzam nasze Forum (jeśli mam prawo) regularnie. Otóż jak pewnie wiecie, ponad rok temu kupiłem ex2,włożyłem w niego mnóstwo $,(miedzy innymi rozrząd) ale jakoś mi nie leżał po jedyneczce
, . Nowy własciciel 3x dzwonił do mnie z podziękowaniem za dobre auto. Ale po 16 miesiącach zadzwonił z informacją, że padł mu rozrząd! po ok.40 tys. Tylna kaseta rozsypana, łańcuch wyrzeźbił cośtam. Kurcze kupiłem z pomocą Yankesa nowy kompletny rozrząd cloyes. I zdechł. Kupiec pytał, czy napewno wymieniłem wszystkie elementy rozrządu. Poczułem się mało komfortowo, bo wymieniłem więcej niż należało. A więc generalnie: wymiana rozrządu w sohc nie gwarantuje kolejnych 200000km przebiegu (materiały?) Po wymianie rozrządu, jak pewnie czytaliscie, pojawiał się krótki zgrzyt przy uruchomieniu, mój zaprzyjaźniony mechanior stwierdził,że przy okazji wymiany rozrządu należało wymienić pompę oleju ? Ale tak naprawdę moim zdaniem to co idzie na pierwszy montaż jest the best. A potem niezależnie od firmy jest made in prc i jakość jest gówniana niezależnie od brandingu. To tak ku przestrodze.