Witam kupiłem Forda Explorera 4,0 z 2000 roku auto w zamyśle miało iść do warsztatu po zakupie i tak też się stało.
Ale za nim go odstawiłem trochę nim pojeździłem niestety cieknie olej ze skrzyni biegów mechanik powiedział że to może być uszczelniacz albo coś na łączeniu skrzyni z silnikiem ale mruga też kontrolka owerdrive a skrzynia zaczyna jakoś słabiej pracować doczytałem się że to sygnał że skrzynia padła lecz na amerykańskich forach
piszą że :
1-wyćiek oleju i niski stan powoduje że zapala się kontrolka i skrzynia żeby nie stało się nic złego przechodzi na inny tryb pracy ...
2-Może to powodować padnięty czujnik który ma zwarcie i wystarczy go wymienić...
3-Kostka która łączy kabelki z przycisku na gałce zmiany biegów tam na łączeniu z upływem lat się przeciera...
4- I najgorsze za razem że skrzynia kaput i trzeba remont ...
Dodam że auto miało naprawianą skrzynie w 2013 roku i kartka od mechanika zawiera to
-regeneracjia konwertera
-wymiana panewki konwertera
-wymiana symeringu konwertera
Auto od tego czasu już nie miało nic robione poprzedni właściciel miał go od 2015 i nic z nim nie robił więc był zaniedbany dolewał oleju jak pojawił się wyciek i jeździł dodam tylko żę udało mi się ustalić że jeśli olej był dolany to skrzynia jeździła normalnie i kontrolka nie migała...Obecnie mechanik ma urlop więc nie wiem nic ...
Czy ktoś miał podobną sytuacje ? Czy jest szansa że nie czeka mnie kosztowna naprawa ?
Z góry dziękuje i przepraszam jeśli nie poprawnie coś napisałem lub przekręciłem .
Szukam porady i pomocy Pozdrawiam.