ruszając dziś pod niezbyt stromą górkę zauważyłem znaczny brak mocy,jakoś podjechałem ale dolej jak już jeździłem a to z górki a to pod górką dalej było słabo,na zapiętej jedynce ledwo wkręca się na 3000 obr/min i przy większej prędkości ok.120km/h jadąc pod górę zbija bieg ale nie kręci się na wyższe obroty.Na prostym terenie kręci się wyżej ale przyśpieszenie też jakieś takie marne.Proszę o jakieś wskazówki,jakąś pomoc co dalej,co sprawdzić.
Sprawdz najpierw dolot powietrza , filtr , przepływomierz . Moze byc jeszcze marne paliwo lub zapchany filtr paliwa ale to byly by jeszcze inne objawy .
Dokładnie jak mój. Kilka postów niżej pisałem, ale myślałem że to konwerter nie zapina sprzęgła. Ale po dłuższej obserwacji ewidentnie brak mocy.
No i tak - przerabiałem to już z golfem żony 2 razy
1. zapchany katalizator (dusił się przy wyższych obrotach, ale na N też nie chciał wchodzic na obroty)
2. Innym razem - padnięta cewka zapłonowa (brak mocy obroty ok.)
3. To co zrobiłem ze swoim EX dzisiaj: (kiedyś wajc mi o tym powiedział - tworzy sobie od nowa mapę wtrysku) - odpiąłem akumulator wczoraj dziś podłączyłem odpaliłem i zostawiłem na 15 min. po czym wsiadłem i sprawdziłem - wszystko wróciło do normy, ale przejechałem tylko 500m. Jutro go przetestuję.
adam533, dokladnie szukaj lewego powietrza jak nie znajdziesz to dopiero zajmij sie przepływomierzem
Explorer '99 4.0L V6 + LPG, zawiecha +2" up .......... na razie
SHREK '09 4.0 V6 OHV
Stworzyłem POTWORA
Miał być jeszce Sport ale się nie udalo więc jest SHREK