Konwenter

[trabant]

Od wczoraj wyciągam skrzynie-idzie mi okropnie. Nie do końca zrozumiałem jak pisaliście o odkręceniu konwertera od koła przez dziurę po rozruszniku i nie zrobiłem tego. Po dalszej demolce odsuwam skrzynkę od silnika o jakieś 4 cm. i patrzę ,że konwerter zostaje z silnikiem
i zrozumiałem co zrobiłem nie tak. Teraz nie wiem czy wyciągnąć ASB i potem odkręcić konwerter, czy dopchnąć ASB i odkręcić konwerter od koła . Boję się uszkodzić pompę .
Teraz stoi wszystko podparte i czeka na Waszą decyzję.

[kasper3211]

Teraz to po ptokach musisz wyciągac skrzynie bez konwertera .Ja swoją wyjmowałem pięc razy ,ostatnim razem patrzyłem na zegar 1h5min.

[Marcin Koło]

ja z sąsiadem wyciagneliśmy podobnie jak ty pozostawiając konwenter przy silniku jednak skrzynke musisz wysunąć z konwentera i dopiero ją opuścić

A teraz cię pociesze

przy składaniu musisz trafić na frezy w konwenterze
prawie nie możliwe wiec radze ci po zdemontowaniu skrzynki jednak go odkręcić przez rozrusznik i wsadzić skrzynie z konwenterem

[kasper3211]

Marcin z tego co pisał w innym poście to chce wymienic konwerter wiec i tak bedzie go musiał odkręcic więc ta przyjemnośc go nie minie

[Marcin Koło]

nie czytałem wszystkich postów

ale teraz widze że chce wymienić konwenter a tu rzeczywiście nie obejdzie się bez zabawy przez otwór od rozrusznika

oj nie raz będziesz rzucał mięsem przy odkręcaniu

Ja przeklnołem wszystkich projektantów Forda

[trabant]

a da się tym konwerterem łatwo obracać ,czy trzeba wykręcać świece?

[Marcin Koło]

jak wykręcisz świece b ędziesz miał łatwiej obrócić wałem ale nie koniecznie musisz je wykręcać

poprostu uszykuj sobie klucz (nie pamietam rozmiaru) najlepiej oczkowy lub nasadowy i obracaj nim wał od strony paska klinowego

[trabant]

oj nie raz będziesz rzucał mięsem przy odkręcaniu



Jak pójdę do piekła to właśnie przez Exp

[chevidan]

da się obracać,ale powiedz jeszcze dla czego chcesz demontować ten konwerter?
z tego co wiem po poprzedniej wymianie konwertera nie ma poprawy jeżeli chodzi o moc silnika ale wspominałeś też że zaczęła Ci mrugać kontrolka OD a to sugeruje problem bardziej ze skrzynią niż z konwerterem.

[trabant]

Wysunąłem skrzynkę wyciągnąłem spod samochodu [a nie było to łatwe bo nie mam kanału
i robię to leżąc na plecach pod samochodem] odkręciłem trzy nakrętki od konwertera i dupa.
czwarta przerobiona przez poprzedników na okrągło i kluczyk się omyka. Dojście sami wiecie jakie żadna kątówka czy przecinak nie podejdzie. Wymyśliłem więc ,że może wkleję nasadkę
na nakrętkę i wtedy pójdzie, ale zastanawiam się jakiego kleju użyć ? Maże ktoś ma lepszy pomysł?

[kasper3211]

Jeżeli jest dobrze dokręcona to klej ci nie pomoże,jedyne co mi przychodzi do głowy to cienki dłógi przecinak jednak zaostrzony tak jak dłuto stolarskie.Potrzebna ci będzie cierpliwośc.

[Boni]

Pożycz gdzieś Dremel albo Proxxon albo inna malutka tarczówka na wrzecionie, paczka tarczek (chyba z 10 połamałem) i da się przeciąć nakrętkę przy śrubie, mi się udało przez okno rozrusznika, też miałem kiedyś jedną nakrętkę okrągłą. A potem musisz naruchać skądś nakrętkę, bo to jest drobnozwojny gwint, nienormalna. Miałem jeszcze plan B żeby do nakrętki przyspawać kawałek elektrody itd itd zabawy, ale tego już nie musiałem testować.

Co do wyciągania, to w teorii nie ma wielkiego znaczenia, można konwerter zostawiać na zamachu, aby tylko nie obciążyć wałka i zamachu skrzynią, trzeba idealnie w osi ściągać skrzynię z konwertera, tylko że w praktyce gołymi rękami i bez kanału raczej się nie uda, łatwo przekosić konwerter, zamach, itp. Co do składania, to koniecznie trzeba wsadzić konwerter w skrzynię i dopiero na silnik, bo 9/10 przypadków wciskania skrzyni na konwerter kończy się albo załatwieniem pompy zaraz, albo po paru 1000km.

[gregor-ros1]

Nie tak tragicznie-chłopaki! Ja też nie mam kanału i 2 razy ćwiczyłem tę lekcję. Wkładałem bez konwertera,ale ASB prowadziłem na podnośniku typu "żaba" która miała koła i dała się pchać w każdą stronę. Pierw auto podnosiłem na wysokość 1 pustaka, no a dalej to wiecie...

[fotomysz]

Nie tak tragicznie-chłopaki!

to jesteś tym 10 tym przypadkiem farciarz

[gregor-ros1]

Moja chodzi bez większych zarzutów, ale jak już mówiłem- nie targam przyczep ani nie upalam. Śruby jedynie z przed katalizatora musiałem odpalić bo pozostałe były OK. Może i dlatego że nikt tam wcześniej nie grzebał.